BRIAN  urodził się 10 grudnia 1972 roku. Jego matka - z pochodzenia szkotką , ojciec- amerykanin, ale to nie wszystko w żyłach rodziców płynie także włoska i francuska krew. Patrząc z boku: zwykła, przeciętna rodzina, ale z rodziną MOLKO było inaczej : ojciec - międzynarodowy bankier cięgle szukał sposobu na polepszenie bytu rodziny ciągle wyjeżdżając i przesiedlając swoją familię to doLiberii, Libanu i na końcu do Luksemburga. W tym ostatnim miejscu ciągle trwająca podróż miała się zakończyć - BRIAN został posłany do amerykańskiej szkoły. W tej szkole ucząc się u boku STEFANA OLSDALA - znanego, popularnego i lubianego koszykarza, był strasznie nielubiany, stanowił kontrast co do postaci STEFANA: szydzono z jego wątłej postury, gładkich ( kobiecych ) zarysów twarzy, delikatnego głosu, inności. Wszyscy wiedzieli, że nie pasuje do szkoły, do której uczęszcza, wiedział to on. Po skończeniu szkoły rodzice BRIANA rozwiedli się. Był to dla niego szok, po którym chcąc odsapnąć od całej rzeczywistości powiedział sobie, że będzie robił to na co ma ochotę, i że ma zamiar spełnić się w życiu we własnej roli. BRIAN postanowił, że uda się na studia, wbrew planom ojca, na studia, na jego wymarzony kierunek: aktorstwo. Zgodnie ze swoim planem wyjechał do Londynu. gdzie podjął naukę w Goldsmith's Cellege. Rozpoczął się nowy etap w życiu BRIANA - studia. Człowiek jest jak rzeka, ma wiele zainteresowań, nurtów, które sam odkrywa, tak samo było z Panem MOLKO, odkrył, że ROCK'n'ROLL to jest to co go kręci i wciąga jak wir wodny. Kolejną rzeczą jakiej się dopatrzył, było to, że makijaż może stanowić nierozłączne upiększenie nadające kolorystyki życia i pikanterii.   Gdy BRIAN otrzymał dyplom ukończenia studiów na dobre zdecydował, że aktorstwo to też nie to  - zajął się muzyką. Z początku zaczął grywać w różnych klubach, już wtedy ludzi urzekała prostota przekazu jego życiowych myśli poprzez piękne piosenki śpiewane pięknym, delikatnym głosem. Wkrótce potem ponownie spotkał STEFANA ( o czym bardziej szczegółowo napisane jest w opisie zespołu ), z którym bardzo się zaprzyjaźnił. Brian Molko jest na pewno najbardziej znaczącą postacią w zespole.  Przyciąga uwagę nie tylko niezwykłym talentem tworzenia pięknych piosenek, niesamowitym głosem, ale też swoim wyglądem i zachowaniem. Wcześniej prasa była zainteresowana bardziej jego preferencjami seksualnymi niż muzyką, ale to zaczęło się zmieniać, gdy pojawiały się kolejne genialne płyty. BRIAN jest człowiekiem cholernie wrażliwym, potrafi zrozumieć problemy fanów, nie lubi mówić zbyt dużo o sobie, ponieważ sądzi, że w ten sposób może stać się karykaturą. Nieodłącznym przydomkiem, który dosłownie wyraża jego osobowość jest określenie SWEET PRINCE...             

 

źródło    www.placebo.fan.pl